Antoś miał różne fazy na owady. Pierwsza niestety była taka, że deptał mrówki i łapał motyle robiąc im przy tym krzywdę. Na szczęście to dawno minęło i teraz kocha wszystko co małe, włochate, obślizgłe…Najgorszym robakom podstawia palce by weszły mu na rękę i patrzy na nie jakby były najpiękniejsze na świecie. Od kilku miesięcy wiedziałam, że szykują nam się urodziny robaczkowe więc udało mi się zgromadzić kilka niezbędnych gadżetów by było fajnie. Mieliśmy akwarium dla mrówek, dla dżdżownic, lupy, siatkę na motyle, pęsety, sztuczną trawę, balkonową skrzynkę itp. Zostało nam tylko zrobić coś do jedzenia i zaprosić gości.
Antoś wymyślił, że podaruje dzieciom owady w bursztynie :) Widział chyba takie nad morzem i zaczął zbierać zdechłe muchy z parapetów bym zatopiła je dla kolegów. Zrobiłam rozeznanie i już planowaliśmy zakup żywicy akrylowej gdy przez przypadek w jednym ze sklepów znaleźliśmy te gotowe robale. Odetchnęłam z ulgą, że nie musimy sami się z tym babrać :)
W tym samym sklepie kupiliśmy jeszcze metalowe spinacze w kształcie muchy – rewelacja! Do tego nasze eko torebeczki, które znajdziecie TU. Dzieci były zachwycone!
Do picia była mięta, którą moje dzieci uwielbiają, ale jeśli planujesz taki napój na swojej imprezie weź pod uwagę, że niektóre dzieci takich wynalazków nie znają i będą prosić o „zwykły sok” :)
Kubki (bez ślimaków) znajdziecie TU.
Ten napis wisi u nas do tej pory. Jeśli 6 i 8 latek umiał to zrobić to i Ty dasz radę :) Literki papier mache można malować, obsypywać brokatem, obklejać ozdobnym papierem, materiałem itd. Jeśli nie czujecie się na siłach by zrobić całe imię zacznijcie od cyfry!
Tort na imprezę rodzinną zrobiłam sama, ale na tą chciałam mieć coś ekstra. Pierwszy raz złożyłam zamówienie w Galerii Słodkości i do dziś jestem pod wrażeniem. Robaczki były takie realistyczne, że Antoś kilka razy pytał czy to na pewno nie prawdziwe dżdżownice :) A smak chrupiącej czekolady…mniam! Jeśli jesteście z Warszawy bardzo Wam polecam tą firmę. Zwłaszcza jeśli chodzi o torty weselne – robią prawdziwe cuda.
Czekoladki zrobiłam sama. Tym razem czekolada mnie nie pokonała i wszystkie motylki, gąsieniczki i pszczółki wyszły idealne.
Popcornu miało nie być. Po imprezie lego miałam takie postanowienie :D Ale dałam się przekonać do kilku pudełek i jak zwykle to był hit. Dzieciaki to lubią – sami sprawdźcie! Nasze oblazły muchy, ale nikomu to nie przeszkadzało :)
Czekoladowy deserek z pokruszonym na wierzchu oreo wyglądającym jak ziemia. A do tego żelkowa dżdżownica. Słychać było tylko WOW! ALE SUPER!
Były i owoce. Jabłka z robakiem i winogrona z pająkiem. Ale jak to zwykle bywa zjedliśmy jak goście wyszli :)
Zaplanowaliśmy kilka zabaw, ale największą frajdę sprawiło dzieciom wyjmowanie robaków z ryżu ;) Taka historia…że niby ta kawa to robaki i zalęgły się cioci w kuchni, a szczególnie w ryżu. Podział na dwie drużyny, każdy pęseta w dłoni i start! Kto w ciągu kilku minut wyjmie więcej robaków. No oczywiście potem trzeba te ponad sto ziaren drużynowo policzyć bo na oko nie widać kto wygrał ;) No mówię Wam świetna zabawa. Wyciszająca, emocjonująca. Powtarzaliśmy (na życzenie dzieci) kilka razy.
Moje cudo. Iskierka nasza. Taki mały i taki już duży.
Zmuszanie dzieci do zdjęcia grupowego z wykorzystaniem jakiegoś szantażu mam już chyba we krwi :)))) Ale przynajmniej jest pamiątka!
nie mogę od wczoraj dodać wpisu… ;) ale się nie poddaję ;) ostatnia próba:
Przeczytałam dwa razy, zdjęcia obejrzałam 5 i to pod lupą :) NIE MOGĘ SIĘ NAPATRZEĆ!!! ależ super! A wydawałoby się, że”wszystko już było” i ze tylko samochody, superbohaterowie czy star wars… Sto lat dla ANTka :D i bardzo mi się podoba gra liter. I ta gra… Oj chyba wykorzystam przy jakiejś okazji… :)
Dziękuję za ciepłe słowa Gracja. Mi też się podobały te urodziny:)
Rewelacja. Bardzo oryginalny pomysł:)) najbardziej podoba mi sie deser z oreo i dzdzownicami. Piekna pamiatka i wspomnienia na całe życie; )
Oj dzieciom też się podobały żelkowe dżdżownice :)
Wspominała pani o akwarium dla dżdżownic ,chce zakupić cos takiego ,ale niestety nigdzie nie moge znaleźć :(
Moge liczyc na pomoc ?
Ja kupiłam na allegro. Trzeba szukać HODOWLA DŻDŻOWNIC. Kosztuje niecałe 30 zł. Tego dla mrówek raczej nie polecam, ale dla dżdżownic jest ok. Pozdrawiam!
Fantastyczne!!! Pomysł niebanalny. Ja już mam mdłości na widok przyjęć pod tytułem Spiderman albo Księżniczki.
U nas nawet księżniczkowe są oryginalne :) A robaczki to pomysł Antosia! Zapraszam:)