Kiedy dowiedziałam się, że Marta kocha konie i chce mieć urodziny z konikami wyobraziłam sobie fankę kucyków i widziałam to przyjęcie w kolorach różu i brązu. Jak się krótko po tym okazało Marta ma już 8 lat!, uczy się jazdy konnej i najbardziej podobają się jej konie kare czyli czarne. Koncepcja więc padła:)
Szybko zrodziła się nowa, z ulubionym kolorem jubilatki – zielenią :) Motyw groszków pojawił się nie tylko na kubkach czy pudełkach z popcornem, ale także na torcie, który zamówiłam w Słodkim Muffinie. Do cudnego konia z masy cukrowej wystarczyło dodać baner mocowany na słomkach. To świetna alternatywa dla napisów z lukru. którą przy odrobinie chęci przygotujecie sobie sami w domu.
Znacie kogoś kto powinien zrobić takie urodziny swojemu dziecku? Jeśli tak, wyślijcie mu linka ;)
A może bohaterem Waszych przyjęć powinny być inne zwierzęta? Pszczółki znajdziecie tu, Kotki tu, pingwiny tu, a jak jeszcze inne to piszcie tu :)